Komunikat o błędzie

Notice: Undefined index: HTTP_ACCEPT_LANGUAGE w eval() (linia 11 z /home/popieluszko/ftp/web_popieluszko/modules/php/php.module(80) : eval()'d code).

Poniedziałek – Święto św. Apostołów Filipa i Jakuba

poniedziałek, 6 Maj 2024

„Przekazałem wam to, co przejąłem” – takimi słowami św. Paweł opisuje swoje powołanie apostolskie. Owo „przejmowanie” i „przekazywanie” to nic innego jak „tradycja”. Nie chodzi jednak o tradycję w sensie pewnego starożytnego kanonu nauczania i obyczajów, ale to cąiągle nowy proces głoszenia Chrystusa w każdym nowym pokoleniu. Przekazywanie wiary będzie miało w sobie prawdy niezmienne, bo Chrystus jest „ten sam na wieki”, jak o tym mówi List do Hebrajczyków, ale również zmuszone jest mieć na uwadze charakterystykę konkretnego czasu i środowiska. W święto apostołów Filipa i Jakuba uświadamiamy sobie, że nie inaczej miały się sprawy już w samych początkach chrześcijaństwa. Jakub był przełożonym wspólnoty w Jerozolimie, która składała się głównie z Żydów i kultywowała tradycje religijne Starego Testamentu. Filip, według starożytnych świadectw, był apostołem misyjnym. Dotarł do Grecji i na terytoria współczesnej Ukrainy, a śmierć męczeńską poniósł w Hierapolis, na terenie dzisiejszej Turcji. Dwaj różni apostołowie działający w dwóch różnych środowiskach, ale głoszący to samo zbawienie w Chrystusie. Taka jest odwieczna tradycja Kościoła.

Psalm 19 mówi o głosie przepowiadającym chwałę Bożą, który dochodzi aż do krańców ziemi. Święty Paweł w Liście do Rzymian (10, 18) użył tych słów na określenie misji apostołów. Kiedy jednak przyjrzymy się tekstowi oryginału, to pojawia się pewien problem. Otóż wersja hebrajska psalmu mówi, że to głoszenie odbywa się w ciszy, bez słów. Takie właśnie jest świadectwo stworzonego świata o swoim Stwórcy: milczące, przemawiające samym tylko faktem swojego istnienia. I to właśnie, to milczące świadectwo jest głosem, który rozchodzi się aż po krańce świata.

Każdy apostoł, czyli posłany, by głosić Dobrą Nowinę o Chrystusie, sam powinien być świadkiem prawdy, którą głosi. Jego słowa nie powinny być wyuczone, ale powinny być owocem osobistych poszukiwań i własnego kontaktu z Mistrzem, którego pragnie on głosić. W dzisiejszej Ewangelii apostoł Filip daje przykład takiego właśnie poszukiwania. On jeszcze nie do końca rozumie słowa Jezusa, jeszcze nie ma pełnego obrazu objawienia i nie w pełni zdaje sobie sprawę z tego, kim jest Jezus. Dlatego właśnie traktuje Jezusa raczej jako mistrza życia duchowego, być może nawet uważa Go za jakiegoś pośrednika między Bogiem a ludźmi. Tymczasem Jezus jest -jak to pięknie wyraża św. Paweł- „obrazem (ikoną) Boga niewidzialnego” . Stąd też odpowiedź, jakiej Jezus udziela Filipowi: „Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca” . Apostołowie usłyszeli te słowa podczas ostatniej wieczerzy. Zaraz potem udali się wraz z Mistrzem do Ogrodu Oliwnego, gdzie rozpoczęły się wydarzenia męki i śmierci Jezusa. Z jednej strony nie mieli możliwości zgłębić tego objawienia i kontemplować w Jezusie tajemnicy Boga podczas Jego ziemskiego życia. Ale z drugiej strony wracali przecież później przez całe życie do chwil spędzonych z Mistrzem, aby dostrzegać w najmniejszym nawet szczególe Bóstwo, które stało się człowiekiem, Oblicze Ojca w Obliczu Syna. A następnie zapisali owoce swojej kontemplacji w świętych ewangeliach, abyśmy i my mogli odkrywać prawdziwe oblicze Ojca naszego, który jest w niebie.